Śledzenie źródeł ruchu dzięki tagowaniu linków
Spis treści:
Narzędzie do tagowania linków
Na temat Google Analytics na tym portalu mieliście okazję czytać już niejeden raz. Pisaliśmy m.in. o tym jak rozpoznać i blokować spamerski ruch na stronie i czym różni się sesja od odsłony. Teraz przyszedł czas, aby dowiedzieć się jak oznaczać źródła ruchu, tak aby wiedzieć dokładnie z jakiego miejsca na nasz portal trafili użytkownicy? Jak tego dokonać? To proste!
URL Builder pomoże nam w oznaczeniu źródeł ruchu
Dzięki narzędziu Campaign URL Builder, dostajemy możliwość tzw. tagowania linków przed ich umieszczeniem w mediach społecznościowych, innych stronach www czy po prostu przesłaniu go znajomym. Odpowiednio zmodyfikowany adres URL dostarczał będzie narzędziom analitycznym rozszerzone dane.
W praktyce, dla przeglądarki niewiele się zmieni. Niezależnie od tego czy wchodzimy na stronę z linka pierwotnego czy też zmodyfikowanego URL Builderem dostaniemy się na dokładnie tę samą stronę serwisu. Wszystkie informacje z sekcji META czy Open Graph zaciągane są w dokładnie taki sam sposób. Jedyna różnica polega na wyglądzie adresu URL, który po dodaniu tagów jest nieco dłuższy.
Po co śledzić ruch i w jakich sytuacjach jest to przydatne?
Google Analytics daje swoim użytkownikom możliwość sprawdzenia z jakich źródeł pozyskali ruch na swoje strony. Są to jednak dane zawierające pewne kategorie jak ilość ruchu ze stron odsyłających, bezpośrednich wejść czy wizyt z social mediów. Dzięki tagowaniu linków możemy nie tyle sprawdzić ilość sesji z przykładowo Twittera ile otwiera się się nam droga do sprawdzenia ile dokładnie osób kliknęło w link w jednym konkretnym poście.
Jest to świetne rozwiązanie podczas prowadzenia kampanii reklamowych na zewnętrznych portalach. Możemy dzięki niemu uzyskać szczegółowe dane na temat kliknięć w nasze linki. W przypadku działań marketingowych dostajemy też szczegółowy obraz tego, które udostępnione przez nas treści są na użytkowników atrakcyjne, a które nie.
Jak dodać tagi do linka aby śledzić ruch?
Aby dodać tagi do linku należy wypełnić krótki formularz przedstawiony na poniższej grafice. Znajduje się w nim kilka pól, które wypełniamy, a całość zajmuje najwyżej minutę. Jest to więc bardzo szybkie i proste w obsłudze narzędzie. Dodajemy link, który zamierzamy tagować, źródło kampanii (może to być np. „Pierwszy wpis na Facebooku”) i kilka innych, nieobowiązkowych pól. Po ich przetworzeniu otrzymamy gotowy, zmodyfikowany link.
Gdzie w Google Analytics sprawdzić ruch z URL Buildera?
Aby sprawdzić jak duży ruch udało nam się zebrać dzięki naszym otagowanym linkom należy zalogować się w Google Analytics i z menu bocznego wybrać kolejno zakładki: Pozyskiwanie → Ogółem → Cały ruch → Kanały. Wejścia zliczone przy pomocy URL Buildera znajdą się w kategorii „Other”.
Tam też wskazana jest dokładna liczba wejść pozyskanych z konkretnych kampanii. W poniższym screenie pokazujemy skromny przykład z naszego bloga o seo. Zaznaczono kolorem czerwonym nazwę kampanii, którą wpisywaliśmy w poprzednim akapicie. W tym przypadku jest to „Facebook” i „Post na twitterze”. W ostatnim tygodniu na kontach Facebook i Twitter podlinkowaliśmy przy użyciu URL Buildera dwa posty. Oto rezultaty tej szalonej akcji 😉
Tagowanie linków jest proste!
W ten oto prosty sposób możemy cieszyć się z faktu posiadania dokładnej wiedzy na temat wejść na naszą stronę! Przyjemne uczucie to tagowanie linków, prawda?
To dlatego nie możesz się zalogować na OLX przez Facebooka
OLX to jedna z najbardziej popularnych platform e-commerce w Polsce, umożliwiająca kupowan…