Jak zwiększyć konwersje z reklam na Facebooku dzięki liście mailingowej?
Kiedy przygotowujemy kampanie reklamowe w mediach internetowych (Adwords, facebook, twitter itp.) główną rozterką staje się dobranie odpowiedniej grupy odbiorców, do której nasza reklama miałaby dotrzeć. Każdy przecież chce, aby jego przekaz trafił do osób faktycznie zainteresowanych tematem, które mogłyby kliknąć i dokonać konwersji np. poprzez zakup promowanego produktu czy pobranie reklamowanej aplikacji.
Dzisiaj chciałbym się z Wami podzielić jednym ze sposobów na zwiększenie konwersji z reklam na Facebooku. Jest to sposób, który wiąże się z wykorzystaniem listy mailingowej.
Spis treści:
Skąd pozyskać listę adresów e-mail moich użytkowników?
Działania związane z e-mail marketingiem to działka, którą nieczęsto poruszam na tym blogu. Być może w przyszłości się to zmieni bo jest to nieco zaniedbywana dziedzina e-marketingu, która wcale przecież nie odeszła do lamusa i wciąż można ją skutecznie wykorzystywać! Dowodem na to niech będzie chociażby ten wpis, który, co prawda, o e-mail marketing tylko zahacza jednak wcale nie umniejszając jego roli 😉
Aby dowiedzieć się jakimi adresami e-mail dysponują nasi użytkownicy możemy zastosować kilka sztuczek, które zachęcą ich do podzielenia się tą informacją. Może to być dostęp do treści premium na stronie, które zarezerwowane będą tylko dla elitarnej grupy chcącej podzielić się adresem korespondencyjnym. Inną metodą jest stworzenie na stronie newslettera, do którego osoba chcąca się zapisać może to zrobić przy użyciu adresu e-mail. Warto też dać coś w zamian użytkownikowi za podanie swojego e-maila – może to być np. e-book z wartościowymi informacjami na tematy związane z zawartością naszej witryny. Zawsze warto poprosić o wyrażenie zgody na przetwarzanie udostępnionych danych w celach marketingowych 😉
Tworzenie grupy odbiorców na podstawie adresów e-mail
W menadżerze reklam na Facebooku istnieje możliwość tworzenia grup odbiorców, do których docierać będą nasze kampanie. Mogą to być grupy osób w wybranym wieku, danego województwa czy miasta, określonej płci czy zainteresowaniach. Oczywistym jest, że im bardziej sprecyzujemy grupę odbiorców tym większa szansa, że kliką oni w wyświetlającą się im reklamę.
W tym miejscu skupimy się natomiast skupimy się na niestandardowych grupach odbiorców, którą to utworzyć można m.in. na podstawie adresów e-mail. Dysponując tego typu listą możemy, odpowiednio sformatowaną, wysłać ją do menadżera, który przetworzy ją na realnych użytkowników Facebooka. Warunkiem jest to, że wprowadzony adres został użyty do założenia konta w tym medium społecznościowym.
Moja lista e-mailingowa jest zbyt mała – Nieprawda!
Wydawać by się mogło, że gra ta jest niewarta świeczki. Po pierwsze zdobycie listy mailingowej będą pracą długą i raczej żmudną. Spora część adresów zdobytych w ten sposób może być niskiej wartości. Przy wypełnianiu wszelkich formularzy wielu z internautów ma przecież w zwyczaju wpisywać adresy w stylu asd@asd.pl itp. Jeśli zaś już trzeba rejestrację lub odbiór pliku potwierdzić odbierając maila, często udostępnia się tzw. maila awaryjnego, z którego nie korzystamy na co dzień, a zarezerwowany jest właśnie na takie przypadki.
Kolejnym minusem wydaje się fakt, że tylko zapewne niewielka część adresów e-mail z naszej z trudem zdobytej listy okaże się użyta do założenia konta na Facebooku. Patrząc realnie wartościowych danych będzie zapewne około 10-20 procent. Czy nie szkoda więc zachodu? Myślę, że nie, a to z dwóch powodów.
Powody, dla których warto stworzyć grupę odbiorców na podstawie adresów e-mail
Pierwszy z nich to fakt, że zyskujemy w ten sposób niesamowicie wartościowe audytorium, które daje o wiele, wiele większe szanse konwersji niż nawet najlepiej sprofilowana grupa odbiorców. Pomyślmy – ta mała grupka osób, które zdobędziemy dzięki naszej liście mailingowej i której wyświetlimy naszą reklamę na Facebooku to osoby, które już wcześniej były na naszej stronie i znają naszą markę. Ok, ok, ktoś powie, że ten sam efekt osiągniemy dzięki pixelowi facebooka, o którym też niedawno pisałem.
Użytkownik wart milion dolarów
To nie do końca prawda. Osoba, która wykonała już jakąś czynność na naszej stronie www np. pobrała ebook albo udostępniła swój adres e-mail na potrzeby newslettera to osoba daleko bardziej zainteresowana tematem niż przypadkowy user, który trafił na stronę, po chwili z niej wyszedł, a reklama ciągnie się za nim dzięki umieszczonemu na stronie pixelowi. To jest ten użytkownik, który zna markę, jest lub był z nią w kontakcie i prawdopodobnie będzie bardziej chętny do zakupu np. sygnowanego przez markę produktu niż ktokolwiek inny. To jest użytkownik wart milion dolarów 😉
Drugim argumentem za zbieraniem listy mailingowej jest fakt, że menadżer reklam Facebooka daje nam możliwość tworzenia grup odbiorców podobnych do już istniejących grup. Działa to mniej więcej tak, że ze stworzonej powiedzmy stuosobowej grupy algorytm wyodrębnia cechy wspólne (te, o których pisałem wyżej) i wyszykuje osoby, które również posiadają te cechy. W ten sposób możemy w prosty sposób zwiększyć naszą grupę odbiorców nawet kilkukrotnie.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Meta business suite – czym jest?
W dzisiejszych czasach media społecznościowe stały się jednym z najważniejszych narzędzi w…
„Powody, dla których warto stworzyć grupę odbiorców na podstawie adresów e-mail
Myślę, że nie, a to z dwóch powodów.” – a następnie argumenty za tym, że warto. To warto czy nie, bo zgłupiałam?
To odpowiedź na postawione w poprzednim akapicie pytanie 😉 Ale faktycznie brzmi dziwnie – warto jak najbardziej!
PS. Poprawione, dzięki 😉